Rozdział 9 (oczami Nialla)
Gdy dowiedziałem się , że Majka się pokłóciła z Weroniką postanowiłem , że do niej pójdę i ją pociesze , w sumie jest mi przykro , że mi nie zaufała i nie opowiedziała swojej historii , no cóż mimo wszystko muszę się z nią spotkać.
- Wychodzę - krzyknąłem wychodząc z salonu .
- czekaj .. gdzie wychodzisz ? - zapytał Liam
- idę do Majki - odrzekłem i już chwytałem za klamkę i miałem wychodzić gdy podbiegła do mnie Weronika
- Nialler zaczekaj .. - zaczeła
- tak ?
- przeproś Maję ode mnie i powiedz jej , żeby w końcu odebrała ode mnie telefon .
- dobrze , spróbuje ją przekonać . - powiedziałem i wyszedłem .
Droga do domu Majki nie trwała długo , ale trwała na tyle długo abym mógł sobie wszystko przemyśleć .
( oczami Maji )
DZYYYYŃ . zadzwonił dzwonek , nie chciało mi się otwierać , siedziałam na kanapie w dresie , jadłam lody i oglądałam film , wyglądałam masakrycznie , byłam cała zapłakana , na moich policzkach znajdował się rozmazany tusz .
DZYYYYŃ , znów dzwonek
- do cholery jasnej , idę . - krzyknęłam
Drzwi otworzyły się , zobaczyłam Nialla , nie zdążyłam nic powiedzieć bo on mnie przytulił tak mocno , że nie mogłam oddychać
- Majka , kochana nic Ci nie jest? - zapytał i nadal mnie ściskał .
- Niall , nie jest zbyt dobrze , ale dzięki Tobie jest mi lepiej - powiedziałam i zaczęłam płakać . Nialler otarł łzy z moich policzków i mnie pocałował , to było takie inne , bardzo delikatne .
Weszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie .
- przepraszam za bałagan- powiedziałam .
- bałagan ? hahah , w porównaniu do naszego domu tu jest czysto .
- ha ha , nie myślałam , że z Was tacy bałaganiarze , nie wyglądacie na takich . - odrzekłam
- no tak ,mała , musimy pogadać - powiedział całkiem poważnie Nialler
- dobrze ,mów
- Chodzi o tą sprawę z Weroniką , dlaczego nie powiedziałaś mi , że czujesz się samotna , że nie masz nikogo oprócz mamy , dlaczego.? Nie ufasz mi rozumiem.
- Nie o to chodzi ....
- A o co , może masz kogoś innego . Miłość polega na zaufaniu , widocznie nie kochasz mnie na tyle .. - powiedział a jego oczy się zaszkliły
Ja zaczęłam płakać , a on wyszedł , usłyszałam tylko jedno słowo z jego ust : "ŻEGNAJ"
Płakałam , czułam się podle , ranie wszystkich ,a tym bardziej siebie .
CHCE UMRZEĆ - wykrzyczałam
***
(oczami Nialla)
Wybiegłem z jej domu , zacząłem płakać jak dziecko , Pobiegłem do domu . Wpadłem do przedpokoju i trzasnąłem drzwiami, przeszłem przez salon nie mówiąc nic i nie odpowiadając na żadne pytania . Weszłem do kuchni , wziąłem piwo i wyszłem na taras , wziąłem papieros Zayna i zacząłem palić .
- Co się stało ? - zapytał Liam
- Nie chce o tym gadać - odrzekłem najgroźniej jak umiałem.
- Dobrze Niall , ale pamiętaj , zawsze jestem do Twojej dyspozycji , zawsze możemy pogadać - odrzekł i poklepał mnie po ramieniu .
- Dzięki - powiedziałem wziąłem łyk piwa i zgasiłem papierosa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz