Rozdział 11
Obudziłam się o 11 , przeciągnęłam się i spojrzałam w lustro , wyglądałam gorzej niż źle , napuchnięte czerwone oczy i rozczochrane włosy , zamknęłam oczy i przypomniałam sobie co się stało , do oczu napłynęły mi łzy . OGARNIJ SIĘ MAJKA - mówiłam sama do siebie .Nie mogłam się ogarnąć to było silniejsze ode mnie . Siadłam na łóżku i dalej ryczałam jak głupia , wtedy spostrzegłam , że przez okno lampi się Weronika , widziałam w jej oczach łzy .
- pamiętaj , jak cię wystawiła- mówiłam sama do siebie . Podeszłam do okna i zasunęłam zasłony.
-A NIECH SPIERDALA- powiedziałam jeszcze raz do siebie , byłam na maksa wkurwiona .
(oczami Weroniki)
Obudziłam się z myślą o Majce , usiadłam na łóżku i patrzyłam w okno . Majka obudziła się .
- Boże jak to dobrze , że z mojego okna widzę pokój Majki - myślałam.
Patrzyłam dalej , widziałam jak podnosi się z łóżka , jak masakrycznie wygląda i to prze ze mnie ,zaczęłam płakać i widziałam jak Majka też zaczyna płakać i gadać coś do siebie . Nagle zobaczyła mnie i zaczęła podchodzić do okna , myślałam , że je otworzy i ze mną pogada , ale tak się nie stało , ona podeszłą tylko do okna i zasunęła zasłony tak żebym nic nie widziała. DO JASNEJ CHOLERY , NIE DOŚĆ , ŻE SIĘ Z NIĄ POKŁÓCIŁAM , TO JESZCZE PRZEZE MNIE OBRAZIŁ SIĘ NA NIĄ NIALLER - mówiłam dość głośno,
WSZYSTKO JEST DO DUPY.- ostatnie słowa wykrzyczałam . Do pokoju wpadła mama
- Hej skarbie wszystko okej - zapytała , ale nie uzyskała odpowiedzi , nie mogłam nic powiedzieć , popłakałam się , mama nic nie mówiła tylko mnie przytuliła. Wszystko przerwał tata
- Przepraszam drogie panie , że przerywam , ale kochanie musimy już jechać .- powiedział do mamy .
- Ach . no tak zapomniałam . - powiedziała mama i teraz popatrzyła na mnie - Myszko , będziesz miała przez tydzień wolną chatę, musimy wyjechać , sprawy służbowe
- okey , nie ma sprawy - powiedziałam i się sztucznie uśmiechnęłam
Zrobiło mi się smutno , nie chciałam , żeby mama teraz mnie opuszczała , ale nie mogłam jej tego powiedzieć . Dobrze , że mam Kate i Zayna i mam nadzieje , że z Majką się ułoży .Zebrałam się , poszłam się umyć i założyłam czerwone spodnie , niebieskie baleriny i niebieską bluzkę w paski, włosy spięłam w wysokiego kucyka , wzięłam okulary przeciw słoneczne i zeszłam na dół , żeby zrobić sobie śniadanie . Jadłam płatki gdy zadzwonił telefon
- Halo ? - odebrałam
- Cześć kotku
- Cześć Zayn , po co dzwonisz?
- Jak to nie mogę dzwonić do mojej dziewczyny bez powodów , widzę że wstałaś lewą nogą - powiedział
- Można tak powiedzieć
- Oj biedactwo , Ja będe u Ciebie za chwilę dobrze i zabiorę Cię do mojego domu , ok ?
- Sama przyjdę , nie musisz chodzić
- Nie mogę Cie puścić samej , pozatym jak za chwilę do Ciebie nie wpadnę i Cię nie pocałuję to umre - powiedział i zaczął się śmiać .
- haha , ja też się za Tobą stęskniłam , - zaczęłam ale przerwał mi dzwonek do drzwi - poczekaj , jakiś pacan nam przerywa i dzwoni do drzwi - powiedziałam i poszłam otworzyć .
W drzwiach zobaczyłam Zayna , który trzymał telefon przy uchu.
- Cześć , to ja pacan powiedział i mnie namiętnie pocałował .
Zaczęłam się śmiać i udawałam że strzeliłam focha .
- Okłamałeś mnie , że będziesz za 10 minut , a byłeś pod moim domem - powiedziałam z udawanym fochem .
- Oj przepraszam , wynagrodzę Ci to powiedział i zaczął mnie całować , całując się doszliśmy do salonu .
Idąc tak wpadliśmy na kanapę i tak się śmialiśmy ,że się wypieprzyliśmy . Leżałam na podłodze a Zayn na mnie . Po chwili wstał i podał mi ręke pytając - To idziemy do mnie ?
- Tak - odpowiedziałm i wyszliśmy .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz